W ostatnim wydaniu „Twojego stylu” przeczytałam: „Korzystajmy z nadmiaru, bo zgodnie z logiką mody, wkrótce nadejdzie pora na radykalny zwrot kierunku” Faktycznie jest to sezon, gdzie wszystko idzie na przekór. Można sobie pozwolić na marszczenia , wzory, aplikacje. Przyznam, że jestem rada z tego powodu. Mogę spokojnie poszaleć . Usłyszałam, że mój outfit jest „barokowy”, bo kojarzy się z przesadnym zdobiennictwem. Faktycznie nie oszczędzałam. Zaakcentowałam w nim to co lubię najbardziej w tym sezonie, czyli wzorzyste rajstopy, zakolanówki, oraz torbę potocznie nazwaną przeze mnie sierściuchem ;) Z racji ciągle zmieniającej się temperatury, trzeba być przygotowanym na wszystko. Z szafy spokojnie można wyjąć grube swetry, kardigany, golfy, czapki, szaliki etc. A Wy jakie macie pomysły na jesienno-zimowe outfity? Kierujecie się zasadą minimalizmu, czy miszmaszu? Podsumowując jak to powiedział jeden z moich znajomych: "Nie ważne jak, ważne by było ciepło" :D
Enjoy
Kat
fot: Natalia Urbańska
blouse- bershka
jumper-atmosphere
jacket-cubus
skirt-h&m
boots-h&m
bag-peacocks london
scarf and hood- peacocks
tights- h&m