Tak jak zapowiadałam outfit od poprzedniego z pozoru nie różni się niczym szczególnym. Wcześniejszy jest po prostu klasyczną wersją.Ten natomiast dzięki butom i narzutce sprawia wrażenie luźniejszego i mniej zobowiązującego. W zasadzie moje ulubione kolory to biały i czarny, skrajne bo skrajne,ale pasujące na każdą okazję i nigdy nie przereklamowane. Teraz odliczam dni do wyjazdu, wybieram się nad morze z przyjaciółkami. Pogoda nie jest zbyt obiecująca, ale myślę że mnie nie zawiedzie i się do czasu wyjazdu wypogodzi ;)
Enjoy Kat!
fot: Kate
cape-sh
blouse-sh
shorts-sh
belt-sh
watch-parfois
rings-parfois,hm
bracelet-bershka
ballet shoes-NY
Na koniec jak zwykle coś do przesłuchania + obejrzenia!
wszystko mi sie podoba,piekna bransoletka!
OdpowiedzUsuńhttp://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/
świetny look plus bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń