środa, 3 sierpnia 2011

W MIĘDZY CZASIE...

Zaczne od tego, że ostatni łikend spedzilam na Audioriver ... dobry czas, genialna muzyka i ludzie.
Zgubiłam telefon, ale wniosek jest jeden - było przednio!

(gdy uda mi się wyciągnać zdjecia z audio od kolegi, napewno troche Wam pokażę)

Dziś zauważyłam zdjecie moich włosów na stronie fejsbuka. Pewna bloggerka zrobiła mi je z ukrycia na festiwalu, dobrze jest być zauważonym! TUTAJ

Outfit dzisiejszy to czarna przeswitujaca tunika, skorzane leginsy, wysokie koturny i kamizelka, która towarzyszyła mi na festiwalu. Ostatnio to moja ulubiona czesc garderoby!

i przedstawiam Wam moją sunię Bigielke, Boni


Enjoy!
Kate

fot. Marlena Lipinska


tee - H&M
vest - NL jeans, SH (DIY)
leggins - SH
wedges - TOPSHOP
bag - SH
sunglasses - BERSHKA
accesories - H&M, Parfois

11 komentarzy:

  1. ja chce bonie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha! szkoda,że outfit tylko do zdjęć ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej ja się bałam nosić takich legginsów... Na tobie wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny outfit na koncert! Te koturny są mega!!
    hi5 ja też jestem teraz bez telefonu, trzy dni temu mi ukradli!!

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie to wszystko jest jakies takie... stare, widac, ze ciuchy sa wysluzone i wyglada to niechlujnie bardzo. wlosy tez nie sa zbyt swieze.

    OdpowiedzUsuń
  6. koturny mega <3
    xx

    wwww.sasanja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. anonimowy - nic tu nie jest stare, a przede wszystkim wszystko jest czyste, a i wlosy mylam tez tego samego dnia. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie przecze-takie to jednak sprawia wrazenie

    OdpowiedzUsuń
  9. buty i torebka są śliczne! (:

    i-follow-fashion.blogspot.com
    obserwujemy? ;>

    OdpowiedzUsuń